Finał z przytupem!
W sobotę, 23 sierpnia, Park Staszica w Czarnkowie zamienił się w arenę sportowych emocji, adrenaliny i niecodziennej rywalizacji. To właśnie tam odbył się wielki finał cyklu Wolf Race – Korona Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego, który przez cały sezon przyciągał miłośników biegania i ekstremalnych wyzwań.
Po wcześniejszych etapach w Krzyżu Wielkopolskim i Lubaszu, zawodnicy stanęli do ostatniego starcia, walcząc nie tylko z czasem, ale i z ponad 40 przeszkodami na trasie OCR oraz wymagającym biegiem trailowym. Korona Powiatu Czarnkowsko – Trzcianeckiego to propozycja, która została zrealizowana między innymi dzięki środkom przyznanym przez powiat czarnkowsko – trzcianecki w ramach otwartego konkursu ofert na wsparcie realizacji zadań publicznych w 2025 roku. Z radością obserwuję, jak biegi trailowe i OCR z roku na rok przyciągają coraz więcej uczestników i integrują naszą społeczność wokół sportu. Od siedmiu lat wspieram biegi organizowane przez stowarzyszenie Wolf Team, z którym miałem zaszczyt współpracować już od samego początku – również jako sędzia. Z dumą wspieram ten projekt – trzy biegi jeden cel – Korona Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego - powiedział Tadeusz Teterus, wicestarosta czarnkowsko-trzcianecki. Event został zorganizowany przy współpracy ze Stowarzyszeniem Wolf Team Trzcianka, prowadzonym przez Marcina Ćwiczenia, zapalonego biegacza, trenera, utytułowanego zawodnika na arenie międzynarodowej oraz reprezentanta Polski na Mistrzostwach Świata Spartan Race. Dziś rozgrywamy już ostatnie, trzecie zawody. Pierwszy etap był w Krzyżu Wielkopolskim, następnie był w Lubaszu i teraz w Czarnkowie. Osoba, która ukończyła wszystkie trzy etapy otrzyma wyjątkowy, jedyny medal, czyli „Koronę” – czwarty medal do kolekcji. Jest on unikatowy i ma na celu uczczenie całego przedsięwzięcia – wspomina Marcin Ćwirzeń, współorganizator wydarzenia.
Biegi OCR już od sześciu lat odbywają się na terenie naszego powiatu i stanowią doskonałą rozrywkę dla całych rodzin. Głównym celem zadania jest wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej, organizacja cyklicznego współzawodnictwa sportowego dzieci, młodzieży i dorosłych, które popularyzują powiat i zdrowy styl życia. Finał Korony Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego to bieg trail, czyli bieg bez przeszkód – 7 kilometrów, ponad 600 metrów przewyższeń oraz bieg z przeszkodami w kategorii elite oraz open. Oni mają już do przebycia 10 kilometrów oraz ponad 42 przeszkody techniczne i naturalne. Techniczne, czyli te, które muszą pokonywać na rękach – wspinać się po linie, czołgać, biegają z workiem pod górę na skocznię, mają druty kolczaste. Są też chwyty metalowe, czyli multiringi, lowringi, czyli muszą bardzo mocno spiąć korpus i pokonywać przeszkody nad ziemią. Są też komandosy - ścianki, gdzie zawodnicy muszą wchodzić, mają wspinaczkowe chwyty, więc jest masa przeszkód. Zawodnicy podczas biegu muszą się wykazać wszechstronnością, mocnym chwytem, ale tak samo szybkością, żeby jak najszybciej dotrzeć na metę – przekazuje w rozmowie Marcin Ćwirzeń. Biegi OCR (Obstacle Course Racing) to dynamiczna dyscyplina sportowa, która łączy klasyczny bieg terenowy z pokonywaniem różnorodnych przeszkód. Uczestnicy mierzą się z zadaniami wymagającymi siły, zwinności, wytrzymałości i sprytu – od wspinania się po linach, przez czołganie pod siatkami, aż po przenoszenie ciężarów czy pokonywanie ścian. To sport dla każdego, kto lubi wyzwania i nie boi się ubrudzić – bo tu liczy się nie tylko czas, ale przede wszystkim charakter.
Aktywność fizyczna niesie mnóstwo dobrego dla naszego zdrowia i samopoczucia. Ma jeszcze większą moc działania, gdy na dodatek odbywa się na świeżym powietrzu, blisko natury w jej pięknych okolicznościach. Sportem, który łączy oba te czynniki jest bieganie trailowe, które rozpoczęło czarnkowskie wydarzenie. Sama nazwa tych biegów – „trail” z języka angielskiego oznacza tyle, co „trasa, szlak, ścieżka”. Stąd też trail running to po prostu bieg w terenie. Przemierzanie leśnych ścieżek, mało uczęszczanych tras, spokój, cisza i przyjemny, choć aktywny odpoczynek od codzienności, stresu i hałasu, to atuty, które niosą za sobą biegi trailowe. To nie tylko dyscyplina, która może dużo dobrego dać naszemu ciału, ale także umysłowi. To również dobry pretekst do odwiedzania coraz to nowych miejsc i odkrywania niesamowitych uroków lokalnej przyrody oraz niesamowitych widoków. Tereny naszego powiatu są idealne do organizacji takich właśnie biegów. Na starcie stanęło aż 65 osób, które chciały sprawdzić swą wytrzymałość, podczas pokonywania niezwykłej trasy, biegnącej przez czarnkowskie lasy. Pierwszy do mety dobiegł Jakub Filipiak, który przebiegł dystans zdobywając niesamowity czas 26 minut. To był bardzo wymagający teren – dużo zbiegów i dużo podbiegów, ale takie trasy lubię. Właśnie takie trasy mam w okolicach domu, więc przyjechałem na bieg do Czarnkowa przygotowany. Biegam od ponad dziesięciu lat. Osiągnąłem już wiele sukcesów. Jestem między innymi mistrzem powiatu pilskiego w biegach długodystansowych od 5 do 10 kilometrów, ale też mam znaczne osiągnięcia na arenie krajowej – mówił zwycięzca biegu trail. Wśród kobiet najlepsza okazała się Agnieszka Frymus, której udało się pokonać trasę z wynikiem 35 minut. Zdobycie pierwszego miejsca w biegu trail, to przede wszystkim pokonanie własnych słabości , fajna zabawa i pokazanie sportowego trybu życia. Bardzo lubię taki tryb, więc postanowiłam wziąć udział w tym wydarzeniu. Biegłam we wszystkich trzech biegach, gdyż chciałam zdobyć „Koronę” i udało się! Jestem z tego bardzo zadowolona. Teraz planuję troszkę odpocząć i za dwa tygodnie startuję w półmaratonie w Pile, także jeszcze trochę treningów przede mną – komentuje swój bieg zwyciężczyni.
Drugą z konkurencji były biegi OCR, czyli biegi z przeszkodami. Biegi przeszkodowe to idealne rozwiązanie dla początkujących, jak i zaawansowanych biegaczy, a także miłośników różnych aktywności fizycznych, którzy szukają urozmaicenia swoich treningów lub potrzebują alternatywy dla wieloletnich sportowych zmagań. W tego rodzaju biegach trzeba faktycznie włożyć trochę więcej energii i przygotowań, aby wzmacniać barki i mięśnie core’u, więc uczestnicy trenują dużo wcześniej przed biegiem. Jednak warto zaznaczyć, że jest też przewidziana kategoria pod nazwą For fun dla zawodników, którzy chcą zobaczyć jak to wygląda i mogę powiedzieć, że na pewno oni później przejdą w zawodowców, bo z tego sportu się nie odchodzi – zaznacza Marcin Ćwirzeń. Bieg w Czarnkowie był bardzo wymagający, gdyż przewyższenia wynosiły aż 600 metrów. Trasa prowadziła przez malownicze, ale trudne technicznie tereny – strome podbiegi, wąskie leśne ścieżki i nierówne, strome zbiegi sprawiały, że każdy kilometr wymagał pełnego skupienia i ogromnego wysiłku. Zawodnicy musieli nie tylko walczyć z własnymi słabościami, ale też dostosować tempo do zmiennych warunków terenowych i pogodowych, gdyż deszcz sprawił, że przeszkody stały się jeszcze trudniejsze do pokonania. Dla wielu uczestników był to prawdziwy test wytrzymałości i charakteru, który na długo pozostanie w pamięci jako jedno z najbardziej intensywnych doświadczeń biegowych sezonu. Zwycięzcą wśród mężczyzn okazał się Paweł Jaciów, natomiast wśród kobiet Katarzyna Bernacka. Najbardziej imponowały mi przeszkody techniczne, które pojawiły się przede wszystkim tu na miejscu, ale także na trasie. Było ich całkiem sporo, były takie z trudniejszymi konfiguracjami niż na poprzednich edycjach i to także mi się podobało. Trasa była urozmaicona – było dużo podbiegów pod górę, ale też tyle samo stromych zbiegów w dół. Najbardziej mi się podobały zbiegi po krętych, leśnych ścieżkach. Lubię ten sport, gdyż jest on wszechstronny. Rozwija człowieka w wielu płaszczyznach i dlatego też go trenuję. Niesamowitą radość, frajdę sprawia mi pokonywanie przeszkód. Niewypowiedziana jest satysfakcja, gdy najpierw wisisz w powietrzu, bujanie się na przeszkodzie, by następnie być dumnym z siebie, że się pokonało własną słabość. Emocji dodaje rywalizacja, która podczas biegów OCR jest niemała. Dodatkowej satysfakcji dodaje mi fakt, że osiągam całkiem niezłe wyniki – stwierdza zwycięzca biegu OCR, Paweł Jaciów.
Czarnków to urokliwe miasto położone w północnej części województwa wielkopolskiego, nad rzeką Noteć, na skraju malowniczej Puszczy Noteckiej. Liczy niespełna 10 tysięcy mieszkańców i pełni funkcję siedziby powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Ze względu na swoje położenie na wzgórzach morenowych, okolice Czarnkowa nazywane są często „Szwajcarią Czarnkowską” – to raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku. To, że bieg finałowy Korony Powiatu Czarnkowsko – Trzcianeckiego odbywa się właśnie w Czarnkowie bardzo wiele dla mnie znaczy. Współpraca z Marcinem Ćwirzeniem od samego początku układała się wyśmienicie, co pokazują dzisiejsze zawody. Trasa została przygotowana na najwyższym poziomie, a my tylko zaoferowaliśmy przepiękne tereny do biegania, na których rzeczywiście można się sprawdzić. Zawody traktujemy przede wszystkim jako promocję miasta, gdyż zapraszamy wszystkich: i tych, którzy dziś startują, i tych, którzy przybyli kibicować, i tych, którzy chcieli zobaczyć, co się u nas dzieje. Mamy wspaniałe tereny do uprawiania różnych dyscyplin sportowych – wspomina burmistrz Czarnkowa – Jacek Klimaszewski.
Biegi OCR to nie tylko sportowa rywalizacja, ale także doskonała okazja do zaszczepienia w dzieciach pasji do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia. W Czarnkowie najmłodsi uczestnicy mieli szansę poczuć smak prawdziwej przygody, pokonując przeszkody dostosowane do ich możliwości – od kolorowych tuneli, przez mini-ścianki wspinaczkowe, aż po zabawne elementy zręcznościowe. Organizatorzy zadbali o bezpieczeństwo i dobrą zabawę, tworząc atmosferę wspólnego przeżywania sportowych emocji. Wspaniałym elementem wydarzenia była obecność starszych zawodników, którzy z ogromnym entuzjazmem wspierali dzieci – pomagali im pokonywać trudniejsze przeszkody, motywowali do dalszego biegu i dzielili się swoją pasją. Dzięki temu młodzi uczestnicy nie tylko świetnie się bawili, ale też czuli się częścią większej społeczności OCR. Dla wielu z nich był to pierwszy krok w stronę sportowej przygody, która – kto wie – może kiedyś zaprowadzi ich na podium dorosłych zawodów.
WYNIKI III Etapu Korona Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego:
Trail Kobiet: 1. Agnieszka Frymus 2. Monika Czempińska 3. Barbara Żmuda. Trail Mężczyzn: 1. Jakub Filipiak 2.Patryk Soczka 3. Szymon Funk. Elite Kobiet: 1. Katarzyna Bernacka. Elite Mężczyzn: 1. Paweł Jaciów, 2. Paweł Siekierski, 3. Krystian Mędrygrak. Elite Master Mężczyzn: 1. Daniel Wiśniewski, 2. Radosław Ropela, 3. Grzegorz Bernacki. Team Elite: 1. Wataha, 2. Wolf Team, 3. OCR Noteć Czarnków. Open Kobiet: 1. Krefta Iza, 2. Ewelina Szymczak, 3. Anna Ćwirko. Open Mężczyzn: 1. Mariusz Łukawski, 2. Sławomir Jaworski, 3. Ryszard Pilawski. Kids 3-6 lat dziewczynki: 1. Laura Matusiak, 2. Iga Bielak, 3. Nela Gieremek. Kids 3-6 lat chłopcy: 1. Tymoteusz Kijek, 2. Filip Wlekły, 3. Gabriel Banachowicz. Kids 7-10 lat dziewczynki: 1. Melania Kowal, 2. Kornelia Ankowiak, 3. Agata Kostyk. Kids 7-10 lat chłopcy: 1. Ksawery Skorupski, 2. Mikołaj Zaparucha, 3. Michał Waśko. Kids 11-14 lat dziewczynki: 1. Gabriela Pryczek, 2. Pola Kaszkowiak, 3. Oliwia Kruger. Kids 11-14 lat chłopcy: 1. Piotr Korneluk, 2. Ireneusz Miller, 3. Adam Kowal.
Atmosfera wydarzenia była gorąca – zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Kibice dopingowali swoich faworytów, dzieci brały udział w specjalnie przygotowanych biegach, a wieczorem uczestnicy i goście bawili się na Summer Fest przy dźwiękach DJ-ów i lokalnych artystów. Ten dzień był nie tylko sportowym podsumowaniem sezonu, ale też świętem aktywności, wspólnoty i pasji. Trzy wydarzenia, ponad tysiąc osób na trasie dzieci i dorosłych. Trzy lokalizacje: Krzyż Wielkopolski, Lubasz i Czarnków. Finał „Korony” w Czarnkowie okazał się bardzo wymagający. Lecz taki miał być finał: mocny i wymagający. Aż 132 osoby odebrały medal Korony Powiatu Czarnkowsko – Trzcianeckiego i te „Korony” płyną w Polskę i świat, więc wizerunek naszego powiatu będzie bardzo znany. I taki był nasz cel: promocja naszej lokalizacji, naszego powiatu i tych miejsc, w których bieg się odbył. Co najważniejsze: promocja aktywnego trybu życia i integracji społecznej. Oczywiście w przyszłym roku planujemy drugą, kolejną odsłonę Korony Powiatu Czarnkowsko – Trzcianeckiego – podsumowuje biegi Marcin Ćwirzeń.
Co wyróżniało ten cykl? Różnorodność lokalizacji – każda gmina wnosiła swój charakter, krajobraz i klimat, co czyniło każdy etap unikalnym. Otwartość dla wszystkich – w zawodach brali udział zarówno doświadczeni biegacze, jak i amatorzy, dzieci i seniorzy. Liczyła się odwaga i chęć przekraczania własnych granic. Organizacja na najwyższym poziomie – dzięki współpracy powiatu z lokalnymi władzami i Stowarzyszeniem Wolf Team Trzcianka, wydarzenia były dopięte na ostatni guzik. Integracja przez sport i kulturę – każdy etap kończył się wieczornym wydarzeniem muzycznym, które przyciągało mieszkańców i gości, tworząc przestrzeń do wspólnego świętowania. Korona Powiatu Czarnkowsko - Trzcianeckiego stała się marką, która inspiruje, motywuje i jednoczy. Do zobaczenia na starcie w 2026 roku!
Dziękujemy firmom i partnerom medialnym, którzy swym wsparciem i pomocą sprawili, że wydarzenie stało się jeszcze bardziej wyjątkowe: TVP 3 Poznań, Hydro, Vilmax, Södra, Thule Group, SaeKing, Dora Metal, Forum Gospodarcze, Concret, Steico, Odlewnia Żeliwa Drawski S.A., RDLP w Pile, radio Eska, Głos Wielkopolski, Pilaonline.pl, MercBed, Loft Home.
Klaudia Wieczorek - Starostwo Powiatowe w Czarnkowie
