Vilmax - dekada rozwoju
Meble tapicerowane z Trzcianki trafiają do domów w całej Polsce i za granicą. Za sukcesem firmy Vilmax stoją jej założyciele – Artur Malenta i Wiesław Lachowicz – którzy właśnie podsumowują pierwsze dziesięć lat wspólnej pracy. Uroczystość, którą zorganizowano 13 września miała wyjątkowy charakter – na zaproszenie firmy odpowiedział Grzegorz Bogacz, starosta czarnkowsko-trzcianecki, co podkreśliło znaczenie Vilmaxu nie tylko dla lokalnej gospodarki, ale i całej społeczności regionu.
Jakość, design i ludzie – te trzy wartości od początku przyświecały firmie. Po dziesięciu latach działalności widać, że była to recepta na sukces. Artur Malenta i Wiesław Lachowicz to dwaj pasjonaci, którzy od początku wierzyli, że Trzcianka może stać się miejscem, z którego wysokiej jakości meble trafią nie tylko do polskich domów, ale także na rynki zagraniczne. „Pomysł narodził się z pasji do tworzenia mebli i potrzeby pokazania, że w Polsce można projektować i produkować na światowym poziomie. Od początku chcieliśmy nie tylko dostarczać produkty, ale też dawać ludziom radość z pięknych i funkcjonalnych wnętrz. Nasz przepis na sukces to konsekwencja, odwaga w podejmowaniu decyzji, inwestycje w technologię i przede wszystkim zespół, który podziela tę wizję” – podkreślają założyciele firmy. Pierwsze lata działalności były pełne wyzwań, ale dzięki konsekwencji i ciężkiej pracy, Vilmax krok po kroku budował swoją pozycję. „Na początku produkowaliśmy w niewielkiej skali dla zewnętrznych firm i musieliśmy zmierzyć się z ograniczeniami przestrzennymi, finansowymi i technologicznymi. Największym wyzwaniem było zbudowanie wiarygodności w oczach dużych partnerów i udowodnienie, że potrafimy sprostać międzynarodowym standardom jakości. Dzięki determinacji i ciężkiej pracy udało się przełamać te bariery” - wspomina Artur Malenta. Dziś Vilmax to prężnie rozwijające się przedsiębiorstwo, w którym tradycyjne rzemiosło łączy się z nowoczesnym designem. Firma produkuje szeroką gamę mebli tapicerowanych – od sof i narożników, po fotele i łóżka – odpowiadając na różnorodne potrzeby klientów. Posiada także własną markę LOFT HOME. „Pierwszym przełomem był rok 2017, kiedy otworzyliśmy w Trzciance fabrykę o powierzchni 2400 m². Kolejnym 2019 i nowy zakład w Kuźnicy Czarnkowskiej. Ale największy krok naprzód zrobiliśmy w 2022 roku, uruchamiając nowoczesną fabrykę o powierzchni ponad 10 500 m². To wtedy weszliśmy na wyższy poziom jakości, automatyzacji i możliwości produkcyjnych” – podkreślają przedsiębiorcy. Przyszłość rysuje się obiecująco. Firma stawia na dalszy rozwój, zarówno technologiczny, jak i projektowy. „Chcemy budować swoją pozycję na rynkach międzynarodowych i wprowadzać jeszcze bardziej innowacyjne rozwiązania. Planujemy inwestować w technologie, które poprawią efektywność i ekologiczność produkcji. Naszym celem jest tworzenie mebli, które będą nie tylko piękne i wygodne, ale też powstające w sposób odpowiedzialny dla środowiska. Marzymy, by Vilmax stał się synonimem jakości i designu” – zapowiadają założyciele firmy.
Dziesięciolecie to nie tylko okazja do wspomnień, ale i do planowania kolejnych kroków. Vilmax udowadnia, że pasja, determinacja i ciężka praca mogą przerodzić się w sukces, który promuje nie tylko markę, ale i cały powiat czarnkowsko-trzcianecki na meblarskiej mapie Polski i Europy.
Anna Maria Wojtyczko – Starostwo Powiatowe w Czarnkowie

