Poradnik konsumenta – uszkodzenie mechaniczne z winy klienta…
Buty stanowią nieodłączny element codziennej garderoby, a ich wybór może mieć istotny wpływ na komfort naszych stóp oraz ogólną wygodę podczas chodzenia. Niemniej jednak, pomimo staranności przy wyborze obuwia, zdarzają się sytuacje, gdy zakupione buty nie spełniają naszych oczekiwań lub ulegają uszkodzeniom. W takich przypadkach konsumentom przysługuje prawo do reklamacji, jednakże często napotykamy na trudności w procesie rozpatrywania reklamacji przez sprzedawcę.
Wielu konsumentów zmagających się z problemami z reklamacją butów doświadcza frustracji związanej z odrzuceniem ich reklamacji pod pretekstem mechanicznych uszkodzeń obuwia. Jest to zjawisko, które niestety nie jest rzadkością, a zgłaszający reklamacje często otrzymują argumentację ze strony sprzedawców wskazującą na różne przyczyny, takie jak niewłaściwe użytkowanie, pranie czy złe zakładanie butów.
W niniejszym poradniku postaramy się rozwiać wątpliwości i odpowiedzieć na najczęstsze pytania dotyczące reklamacji butów. Zrozumienie bliżej praw konsumenckich oraz faktów, które mogą być brane pod uwagę przy rozpatrywaniu reklamacji, może być kluczem do skutecznej obrony naszych interesów. Często spotykane argumenty sprzedawców mogą być trudne do obalenia, ale nie niemożliwe. W dalszej części tego artykułu omówię, jakie kroki podjąć w przypadku odmowy reklamacji, jak skutecznie argumentować swoją pozycję oraz jakie prawa przysługują nam jako konsumentom.
Warto bazować na przykładach, dlatego przedstawiam odpowiedzi sprzedawców, którzy wymyślają co rusz nowe, niezwykłe powody odmowy uznania reklamacji. Na przykład, w przypadku reklamacji butów trekkingowych, które miały służyć do spacerów po górach, lecz nie wytrzymały zwykłego użytkowania na chodniku w mieście, gdzie materiał wierzchni zaczął się kruszyć, odklejać i odpadać, sprzedawca wskazał: "Tego typu uszkodzenie powstaje na skutek nadmiernego oddziaływania wody oraz przemoczenia. Brak odpowiedniego suszenia obuwia. Obuwie posiada właściwości wodoodporne, ale jego nadmierne przemoczenie powoduje uszkodzenie materiału. Jest to uszkodzenie powstałe w wyniku nadmiernej i niewłaściwej eksploatacji obuwia".
Kolejny przykład odmowy sprzedawcy dotyczył markowych butów sportowych z wyższej półki, przeznaczonych do koszykówki. Po pięciu miesiącach zwykłego użytkowania - chodzenia po mieście, a nie grania w kosza - pojawiła się wada na zewnątrz obuwia.
Warto dodać, że osoba reklamująca obuwie nie mogła intensywnie korzystać z obuwia sportowego. Gdyż, konsument od dwóch lat był zwolniony z wychowania fizycznego, co oznacza, że nie jest aktywny fizycznie. Boki materiału zaczęły się odklejać, a na wysokości pięty w wewnętrznej stronie obuwia, na zapiętku i tylniku, w części chroniącej piętę i ścięgno Achillesa, wystawał plastik, powodując rany. Ten defekt spowodował również rozerwanie powłoki wewnątrz obuwia. Niemniej jednak, sprzedawca odpowiedział jak zwykle: „nie stwierdzono istnienia wskazanej wady fizycznej rzeczy (…) Sprzedawca nie ponosi zatem odpowiedzialności, jeżeli przyczyną reklamacji są uszkodzenia mechaniczne. Taki stan faktyczny bezspornie wskazuje na wadę, która powstała w trakcie intensywnego zużycia”.
W takich sytuacjach warto skorzystać z pomocy rzecznika. Po interwencji rzecznika konsumentów w obu przypadkach sprzedawcy zmienili zdanie i zwrócili pieniądze za wadliwe buty. Zatem nie warto się poddawać, niezależnie czy reklamujemy obuwie, urządzenia mobilne i akcesoria, odzież, sprzęt AGD czy meble i elementy wyposażenia wnętrz.
Warto również odpowiedzieć na pytania konsumentów, którzy często pytają, czy sprzedawca ma określony termin na dokonanie naprawy lub wymiany produktu? Czy sprzedawca musi pokryć koszty odesłania reklamowanego produktu do klienta?
Odpowiadając na pierwsze pytanie wyjaśniam, że ustawa w tym zakresie niestety nie jest do końca precyzyjna. Artykuł 43 d ust. 4 ustawy o prawach konsumenta wskazuje jedynie, że Przedsiębiorca dokonuje naprawy lub wymiany w rozsądnym czasie od chwili, w której przedsiębiorca został poinformowany przez konsumenta o braku zgodności z umową, i bez nadmiernych niedogodności dla konsumenta, uwzględniając specyfikę towaru oraz cel, w jakim konsument go nabył. Nie mamy więc tutaj wskazanego konkretnego terminu na dokonanie czynności. Niemniej jednak sprzedawca nie powinien bezzasadnie przedłużać okresu wymiany lub naprawy produktu. Odpowiadając na drugie pytanie dotyczące kosztów, ponownie warto przytoczyć art. 43 d ust. 4, który określa, że koszty naprawy lub wymiany, w tym w szczególności koszty opłat pocztowych, przewozu, robocizny i materiałów, ponosi przedsiębiorca. Natomiast kolejny ust. 5 wskazuje, że Konsument udostępnia przedsiębiorcy towar podlegający naprawie lub wymianie. Przedsiębiorca odbiera od konsumenta towar na swój koszt.
W świetle powyższych informacji, ważne jest, abyśmy jako konsumenci mieli świadomość swoich praw. Korzystając z pomocy rzecznika oraz posiadając wiedzę na temat obowiązujących przepisów, możemy skutecznie stawić czoła sytuacjom, w których sprzedawcy próbują unikać odpowiedzialności za wadliwe produkty. Pamiętajmy, że każdy produkt, który zakupujemy, musi być zgodny z umową i spełniać nasze oczekiwania co do jego jakości i funkcjonalności. Warto więc nie tylko reklamować wadliwe towary, ale także zadbać o to, aby sprzedawcy respektowali nasze prawa konsumenckie. Odpowiednia znajomość przepisów oraz umiejętność skutecznego argumentowania swojej pozycji może przynieść pozytywne rezultaty w przypadku reklamacji. Niezależnie od tego, czy dotyczą one obuwia, elektroniki czy innych produktów, kluczowe jest upominanie się o swoje prawa i niepoddawanie się łatwo w obliczu odmowy ze strony sprzedawcy.
W przypadku kłopotów, problemów z napisaniem pisma reklamacyjnego czy potrzeby pomocy w już toczącej się sprawie, możecie zawsze skorzystać z bezpłatnej pomocy rzecznika konsumentów. Rzecznik konsumentów służy wsparciem i doradztwem, pomagając rozwiązać różnego rodzaju problemy konsumenckie oraz reprezentując interesy klientów w kontaktach ze sprzedawcami czy producentami. Nie wahajcie się więc skorzystać z tej możliwości, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.
Powiatowy Rzecznik Konsumentów
Miłosz Niedźwiecki